sobota, 2 marca 2013

Rozdział XIX

W domku wszyscy już spali, a nawet, jeśli nie, chowali się pod kołdrami próbując spać. Było już dawno po północy, kiedy Elizabeth po cichu, na paluszkach szła wzgórz korytarza. Podłoga w niektórych miejscach skrzypiała, co za każdym razem ją niepokoiło, że ktoś przez jej hałasy mógłby wybudzić się ze snu. Nacisnęła lekko na klamkę i popchnęła drzwi. W pokoju było ciemno, więc zamknęła za sobą drzwi, dalej próbując być cicho.
-Gdzie byłaś? - Spytał Niall, a w tym samym czasie lampka, na stoliku nocnym zapaliła się.
Skarciła się w duchu i odwróciła się w jego stronę, z lekkim uśmiechem. Leżał na łóżku, bez koszulki, nakryty do pasa kołdrą. Przyglądał się jej, rzucając jej pytające spojrzenie, czekając na jej odpowiedź.
-Robiłam sobie pranie.. - Powiedziała szybko, kładąc swoje ciuchy na fotelu. - A później się wykąpałam. - Sięgnęła po masło do ciała, o zapachu czekolady i usiadła na krańcu łóżka.
Ale nie powiedziałaś, co robiłaś przed tym, z kim to robiłaś..,pomyślała. Podwinęła nogawkę spodni od piżamy i zaczęła wsmarowywać krem w nogi.
-Czemu jeszcze nie śpisz? - Spytała ciekawa, był pijany, więc bardzo ją dziwiło, czemu jeszcze nie zasnął.
-Czekałem na Ciebie.
Odłożyła tubkę na półkę i spojrzała na niego. Wyglądał jak malutkie, słodziutkie, czerwone dziecko, kiedy coś wypił. Zaśmiała się cicho i położyła się koło niego.
-Niall.. - Powiedziała, cicho, kiedy przytulił się do jej pleców.
-Hm? - Mruknął z szerokim uśmiechem, ocierając się o nią.
-Mógłbyś ubrać majtki? - Poprosiła. - Rozumiem chcesz mieć swobodę, ale rano nie chcę się na nic nadziać.. - Zaśmiała się cicho, odrywając się od niego.
-Oh.. muszę?
Popatrzała na niego i pokiwała głową. Wstał z łóżka, a przy zapalonej lampce, widziała jego pośladki, z których wzroku nie odwracała. Wyjął z szuflady parę bokserek i wsunął je sobie na biodra. Dziewczyna zaśmiała się widząc, co jest napisane na jego tyłku.
-Pościskaj.. - Przeczytała, dalej się śmiejąc. - Possij. - Zaśmiała się jeszcze głośniej, czytając napis z jego przodu bokserek.
-Chętna? - Powyginał się zachęcająco, z szerokim uśmiechem.
-Nie. - Powiedziała, krzywiąc się.
-Nie? - Spojrzał na nią zdziwiony. - A rozumiem.. chcesz więcej. - Wsunął rękę pod gumkę od bokserek, gotowy je zdjąć.
-Nie, nie Niall! - Zaśmiała się znowu, sięgając po swojego różowego Jaśka, po czym zakryła nim oczy.
Patrzał na nią z zastanowieniem, po czym klasnął w dłonie.
-Elizabeth boi się jednookiego węża. - Wybuchł głośnym śmiechem, rzucając się na łóżko.
Walnęła go swoją poduszką w twarz, odłożyła ją na miejsce i położyła się.
-Elizabeth boi się jednookiego węża... - Nucił sobie, zakładając ręce za głowę.
-A Niall jest prawiczkiem.. - Również zanuciła, przedrzeźniając go.
Słysząc jakiś krzyk, odchodzący z któregoś z pokoi, gwałtownie spojrzeli na siebie.
-Czyżby Malikowie? - Spytała Elizabeth, z lekkim uśmieszkiem.
Na twarzy blondynka pojawił się szerokim uśmiech, poderwał się z miejsca i spojrzał na nią.
-Chodź.. przekonamy się.
-Niall.. tak nie wolno. - Skrzywiła się.
-Oh.. mogliby tego nie robić tutaj. - Wzruszył ramionami, dalej się uśmiechając.
-A co byś zrobił, gdybyś to ty się kochał ze swoją dziewczyną, a ktoś by Was podsłuchiwał?
Podszedł do drzwi, spoglądając na Wiewiórkę, a w tym samym czasie naciskając na klamkę.
-Dla mnie byłaby to jeszcze większa dawka podniecenia. - Uśmiechnął się szeroko. - Idziesz?
-Niall.. - Poprosiła go po raz kolejny, aby tego nie robił.
-Idziesz?
Westchnęła głośno podnosząc się z miejsca. Jeśli pójdzie z nim, będzie mogła go powstrzymać, aby nie przeszkodził dwójce napalonych kochanków.


-Śniadanie, śniadanie, śniadanie...! - Krzyczał Harry, kładąc koszyczek z chlebem na stole.
Uśmiechnął się do Louis'ego, który odwzajemnił jego gest, rozstawiając talerze.
-Myślisz, że nas ktoś słyszał? - Zanim się spytał, rozejrzał się, czy nikogo nie ma w pobliżu.
-Nie. - Powiedział pewny Loczek, sięgając po sztućce. - Było około czwartej nad ranem.
Louis westchnął głośno, wieszając szmatkę na wieszaczek.
-Boję się, że.. - Nie skończył, widząc jak Liam wchodzi do jadalni.
-Czego się boisz? - Spytał z uśmiechem, wysuwając krzesło.
-..że się przeziębimy. - Skłamał z lekkim uśmieszkiem.
Nienawidził tego, że musi okłamywać przyjaciół, Eleanor.. ale to już niedługo się skończy. Nie może żyć w kłamstwie.
Liam zaśmiał się cicho. Siadając na krześle, nalał sobie herbaty do kubka, z lekkim uśmiechem.
-Śniadanie, śniadanie.. - pomrukiwał sobie Niall, siadając przy stole.
Elizabeth tylko się zaśmiała idąc za nim, zajęła miejsce na przeciwko Payne, uśmiechając się lekko do niego.
-Cześć. - Powiedziała do Louis'ego i Harry'ego.
-Hej, hej. - Styles uśmiechnął się i również usiadł przy stole.
-Zayn zaraz przyjdzie. - Oznajmiła Lucy, wchodząc do pomieszczenia, w którym byli już prawie wszyscy.
Dzisiaj na śniadanie chłopcy przygotowali jajecznicę z plastrami bekonu, tosty z masłem, oraz chleb i wędlinę. Każdy nałożył sobie odpowiednią porcję dla siebie, i wziął się za jedzenie. Zaspany Malik wszedł do jadalni, cmoknął Lucy w policzek, siadając koło niej.
-Mniam.. - Mówił Niall, wkładając do ust podsmażony bekon.
-Tak, tak.. wiem, jest super. - Harry uśmiechnął się, po czym cicho się zaśmiał.
-Jesteś bardzo skromny, Haroldzie. - Lucy uśmiechnęła się do niego.
-Tak, tak on to wie. - Tomlinson, wziął łyka herbaty, patrząc w tym samym czasie nie Harry'ego.
Wszyscy cicho się zaśmiali, a w tym samym czasie, Liam szturchnął lekko nogą Wiewiórkę, na co ona spojrzała na niego. Uśmiechnął się szeroko do niej, na co ona odwzajemniła jego uśmiech.
-Liam.. - Zayn spojrzał dziwnie na blondyna. - Zamaczasz kiełbasę w herbacie...
-Oh.. - szybko ją wyciągnął, śmiejąc się cicho przy tym.
Jest zbyt zakochany w rudowłosej, aby widzieć coś innego poza nią. Nie panuje już nad swoim ciałem po ostatniej nocy, którą spędzili u niego w łóżku.
Ellie piła w tym czasie herbatę, zakrztusiła się ze śmiechu, a Lucy tylko poklepała ją po plecach.
-Dziękuję, śniadanie pyszne, ale ja już nie mogę. - Powiedziała ze śmiechem, odkładając swój talerz do zlewu. - I.. ja dzisiaj sprzątam po śniadaniu.
-My po kolacji! - Lucy zaśmiała się, szturchając Zayn'a, który prawie wylał sok, który pił.
-A my po obiedzie. - Louis i Harry zgłosili się na ochotników.
-A ja położę się na kanapę i będę pierdział. - Niall uśmiechnął się szeroko, odkładając talerz.
Wszyscy się zaśmiali, na co Horan wzruszył tylko ramionami.
Kiedy wszyscy skończyli jeść, Elizabeth zaczęła sprzątać po śniadaniu. Wszystkie brudno naczynia włożyła do zlewu, nałożyła rękawiczki i wzięła się za zmywanie, kiedy poczuła ciepłe dłonie na talii. Uśmiechnęła się lekko, pocierając gąbką o talerz. Położył brodę na jej ramieniu i cmoknął ją w szyję, co wywołało w niej gęsią skórkę.
-Liam.. - Powiedziała cicho, czując jego ciepłe usta, które składają mokre pocałunki na jej szyi.
Zakręciła kran i zdjęła rękawiczki z dłoni, po czym odwróciła się w jego stronę. Uśmiechał się do niej, zawiesiła ręce na jego szyi, bawiąc się jego włosami.
-Całą noc za tobą tęskniłem.. - Wymruczał, pocierając nosem o jej nos, musnął lekko ustami jej wargi.
Uśmiechnęła się do niego.
-Ja nawet śniłam o tobie..
-Tak? - Spytał cicho, tak, aby nikt ich nie słyszał. Przesunął się z nią w głąb kuchni i posadził na blacie. - I co było w tym śnie?
-Ty i ja.. - Powiedziała z uśmiechem, mierzwiąc jego włosy.
-A co robiliśmy? - Przysunął się do niej jeszcze bliżej, stojąc pomiędzy jej udami.
-Nie mogę powiedzieć.. - cmoknęła lekko jego usta -..bo się nie spełni. - Pocałowała go lekko, ale za raz ich pocałunek stał się bardziej intensywniejszy.
-A powiesz mi jak się spełni? - Spytał, odrywając się na chwilę od jej ust.
-Yhym.. - Mruknęła, nogami oplatając go w pasie i przysuwając go jeszcze bliżej do siebie.


Mulat wyszedł z łazienki, na jego biodrach obwinięty był biały ręcznik, a z Lucy myślami mogłoby go tam nie być. Zagryzła lekko dolną wargę, przyglądając się mu. Podszedł do półki, wyjmując z niej bieliznę.
-Wiesz, co.. - powiedział cicho - Moglibyśmy już być w domu. - Oznajmił.
Dziewczyna potrząsnęła głową, wracając do rzeczywistości.
-Co mówiłeś kochanie? - Spytała, nie słysząc, co wcześniej mówił, ponieważ za bardzo fantazjowała o jego ciele.. jak go dotyka, całuje..
-Że moglibyśmy być już w domu. - Powtórzył, kładąc się na łóżku.
Spojrzała na niego pytająco, rozczesując włosy.
-No, bo wiesz.. - Uśmiechnął się lekko, spoglądając na dziewczynę. - Jakbyśmy byli w domu, moglibyśmy robić wszystko, co byśmy chcieli..
Lucy zaśmiała się cicho, wiedząc, co ma na myśli, odłożyła szczotkę do szuflady i związała włosy w kitka. Położyła się koło niego, a on objął ją ramieniem.
-Trzeba jeszcze sobie zasłużyć, aby mieć to, czego się chce.

_________________________________________________________

Hm, i jak? Jestem bardzo ucieszona, że kilka czytelników pod poprzednim rozdziałem się ujawniło. Bardzo, ale to bardzo miło byłoby mi, gdybyście wszyscy komentowali rozdziały. Nie jest trudne wyrazić swoją opinię w kilku słowach.
Rozdział napisany dzisiaj i nie na kartkach, od razu na laptopie. Poświęciłam się!
Następny kiedy będzie? Dobre pytanie, bo sama nie wiem. Najpóźniej w piątek. Postaram się, aby był szybciej, ale nie obiecuję, jest nauka, a w ostatnim czasie ogromna ilość testów i kartkówek.

Trzymajcie się w jednej całości, całuje i kocha Ninja.

PS. Kochany, radosny Niall. Kocham.
               
               

9 komentarzy:

  1. Cudowny <3
    Liam i Ellie <3 Zayn i Lucy <3 Harry i Louis <3
    Tylko Horanek sam jak palec ;c
    Ale ma za to fajne bokserki xD
    hhahaha ahh...te myśli Malika xd
    A Hazza z Lou myśleli, że nikt ich nie słyszał xD
    Niech Larry się już ujawni ;D
    Czekam z niecierpliwością na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko czemu zrobiłaś Larry , laski bd jeszcze bardziej chciały , żeby to była prawda , a nie jest , bo Louis jest z El i ją kocha . I nie ogarniam fanek , chcą być z Harrym , ale też chcą by było Larry . WTF !? gdzie tu logika . I niech Liell się ujawnii ejjj =3

    OdpowiedzUsuń
  3. o jejusiu !
    o taaak ! jest genialnie !
    to mis się podoba .!
    wszystko na swoim miejscu ..
    Liam i Elizabeth ,
    Lucy i Zayn .
    Lou i Hazza . !
    taaak , idealnie ..

    o jejusiu ! ale to znaczy że ... Niall jest sam !
    moze on tez kogoś spotka ...

    o jejusiu ! rozwaliły mnie teksty Horana do Elizabeth , hahaha xD och Niall !

    kiełbasa w herbacie zawsze spoko xD
    hahaahha , nie no xD

    ,,czy to Malikowie '' hah, dobre xD

    jejusiu ! tak dłuuugo znowu mam czekać ...
    ale jest warto !

    poświęcasz się ! och , nasz Ninja!

    ujawnili się czytelnicy ... tak jak Larry się niech ujawni ! xD ;D

    dobra , czekam z niecierpliwością na kolejny ... ale to już wiesz xD

    ; ****

    OdpowiedzUsuń
  4. Lucy i Zayn. <3
    Elizabeth and Liam <3
    Harry und Louis <3 ( nie wierzę w Larrego, bo jestem wielką fanką Lou i El i im strasznie kibicuję, ale w tym opowiadaniu.. ach tu jest wszystko cudowne <3 )
    Niall et jedzenie <3
    Wszystko gra :D
    Czekam aż El i Liam się ujawnią przed przyjaciółmi. I ich miny to będzie cudowne :D
    Czekam na kolejny fenomenalny rozdział <3
    Twoja Marzena ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Liam i El :D dlaczego oni nie chcą się ujawnić przed przyjaciółmi? O.o
    Aa Larry O.o jak to, co z Elką ?
    Ach. Czekam na nowy <3
    Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Twoje opowiadanie <3
    Uwielbiam Ciebie <3, a nie.. ja Ciebie kocham :*
    Czekam :)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  7. HAHAAHAH XD
    OJEJ ... świetny i dosyć zabawny rozdział :)
    chcę więcej, jakis krótki mi się wydaję.
    KOCHAM CIĘ I TO CO PISZESZ.
    / Niallerka :) x

    OdpowiedzUsuń
  8. dawno nie komentowałam :D
    ajajajaj, Niall jest słodki tylko boje się jego reakcji, na to, że jako jedyny jest tak naprawdę sam (pomijając także to, że nie wiem iż Harry ma chłopaka) :D
    Liam i Ellie. okay, okay tylko niech w końcu reszcie powiedzą :D zanim ktoś ich przyłapie, a wtedy bd musieli się tłumaczyć.
    a co do mojego ZUCY :D kocham Ich, no ♥ chyba tylko ja, ale cóż ktoś musi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. super ! z każdym kolejnym rozdziałem nie mogę się nie śmiać z Niallerka xxd
    Aż się nie będę rozpisywać bo idę czytać kolejny <3333333
    BOSKI!
    @_Just_Smile_98

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za opinie, Kocham Cię ♥