sobota, 19 stycznia 2013

Rozdział XII


Następnego dnia, Londyn


W biurze kręciło się wiele ludzi, szukając idealnego miejsca na spędzenie weekendu, czy ferii zimowych, które były za miesiąc. Jeszcze nowy rok nie minął, a ludzie planowali tak dalekie wydarzenia. Może ciepły kraj – Hiszpania, Egipt, Brazylia..? Czy może coś zimniejszego – Szwajcaria, Norwegia..? Wiele można byłoby wymieniać tych pięknych państw, ale Liam już coś wybrał.
-Do widzenia. – oznajmił z szerokim uśmiechem i wyszedł z biura podróży.
Przez pasy przeszła rudowłosa dziewczyna, na jej widok Payne od razu schował bilety, a uśmiech na jego twarzy stał się jeszcze większy.
-To już wszystko? – spytała go, trzymając w dłoni torbę z zakupami, z TopShop’a.
-Liam..! – grupka fanek za jego plecami, dała o sobie znać.
-Mogłabym prosić o zdjęcie? – zapytała jedna z nich.
-Tak, oczywiście. – uśmiechnął się do nich i zrobił kilka zdjęć, po czym wrócił do przyjaciółki.
Black przyglądała się blondynowi z uśmiechem, a kiedy już ruszyli wzdłuż Londyńskiego chodnika,, zaśmiała się cicho i powiedziała:
-Tak długo jesteśmy małżeństwem, a ja dalej  nie przyzwyczaiłam się do twoich fanek i tych błysków fleszy.
Ta wypowiedź również u dziewiętnastolatka wywołała śmiech, przy czym jego oczy zamieniły się w małe podłużne linijki, a w oczach Elizabeth, Liam wyglądał przesłodko.
-McDonald’s? – spytał, z szerokim uśmiechem i nie oczekując na jej odpowiedź, chodź i tak wiedział, że się zgodzi, otworzył jej drzwi.
Kolejki do kas, jak zawsze tutaj ciągnęły się w nieskończoność, stanęli na jej końcu, dyskutując nad zamówieniem.
-Dla mnie wystarczy mały lód, z polewą czekoladową. – oznajmiła mu, z szerokim uśmiechem.
-A ja zamówię sobie Happy Meal. – powiedział, zastanawiając się nad zabawką. – Te serduszko..
Wszystkie zabawki były związane z jakimś filmem, który właśnie wchodził do kin i był związany z Walentynkami, chociaż był jeszcze grudzień. Amorek, para ślubna, obrączki.. i to są zabawki dla dzieci.
-Liam, mógłbyś dać mi autograf? – niska brunetka, w wieku około czternastu lat, wysunęła w jego stronę kawałek kartki i długopis, a za nią wychylało się już kilka innych fanów.
-Przepraszam Ellie. – powiedział, był to już drugi raz podczas ich wspólnego wypadu na miasto. – Proszę.. – wyjął z portfela 50 funtów i podał przyjaciółce. – Zamów nam jedzenie a ja zaraz wracam. – uśmiechnął się do niej przepraszająco i powrócił do fanek.
Elizabeth zamówiła jedzenie dla siebie i Liam’a, po czym zajęła jeden z wolnych stolików.
-Przepraszam. – powiedział jeszcze raz, siadając koło niej, darząc ją tym samym, niesamowitym uśmiechem. Pierwsze co wyjął z pudełka, była to zabawka. Rozpakował ją, nakręcił i z uśmiechem postawił na stoliku.
„I love you, I love you..” – śpiewało, co u dziewczyny wywołało chichot.
-Proszę to dla Ciebie. – podał ją przyjaciółce. – Niech ta zabawka z McDonald’s przypomina Ci, jak Cię bardzo kocham.
Uśmiechnęła się wzruszająco, a na jej policzki wypełzły rumieńce.
-Dziękuję Ci Liam.. – wzięła ją w dłonie, patrząc na nią z fascynacją. – Postawię ją przy łóżku i będę włączała ją, każdej nocy. – zaśmiała się, chodź mówiła całkiem poważnie. – Dałabym Ci buziaka, ale te dziewczyny, które cały czas patrzą tutaj.. – mruknęła z niesmakiem.
Na jego twarzy mimowolnie pojawił się szeroki uśmiech. Zasłonił ich kurtką i nachylił się nad stolikiem, czekając na jej ruch.
-Ale w policzek. – pogroziła mu palcem i dała mu całuska.
-Liczyłem na coś więcej.. – wymruczał, siadając na swoje miejsce.
-Musisz sobie zasłużyć.


Lucy zaparkowała samochodem na poboczu, uśmiechając się szeroko do Mattew’a. Zgasiła silnik, po czym wyjęła kluczyki z stacyjki. Przejechała dłonią, po siedzeniu, obity kremową skórą.
-Więc to jest prezent, ale ty będziesz z niego korzystać? – spytał, ze śmiechem.
-Ja i ona. – poprawiła go, odpinając pasy, a na jej twarzy cały czas był uśmiech zadowolenia.
Wyszli razem ze starego, ale zadbanego na swoje lata samochodu. Wydałoby się, że jest brudny, ale to przez tą farbę na nim, miała kolor jasnego brązu, z plamami czarnego.
-Są mu potrzebne nowe opony.. – zauważył Matt. – I zderzaki, i trzeba byłoby go przemalować… Mam kumpla w Londynie, ma warsztat. Mógłby nam pomóc.
Uśmiechnęła się do niego zadowolona.
-Dobry pomysł.. już go widzę czerwonego, z czerwoną strzałą na dachu.
-Porozmawiam z nim. Jutro powiem Ci szczegóły. – zaśmiał się i ukradkiem spojrzał na zegarek. – Muszę jechać. – skrzywił się lekko i cmoknął ją w policzek na pożegnanie. – Na razie. – ruszył w stronę swojego samochodu.
-Cześć. – powiedziała, poklepała samochód i weszła do kamienicy.
Ku jej zdziwieniu drzwi od mieszkania były otwarte. Wiewiórka miała być z Liam’em, ale na pewno nie u nich w domu. Lekko pchnęła drzwi, zdejmując z siebie płaszczyk.
-Elizabeth już jesteś? – zawołała, wieszając ubranie na wieszak.
-Cześć. – mruknął jej do ucha, tym niski, seksownym tonem głosu.
Zaśmiała się cicho i odwróciła się w jego stronę. Piękne bursztynowe tęczówki..
-Hej. – cmoknęła go lekko w usta, z uśmiechem.
-Co robiłaś z.. – zastanowił się chwilę, przypominając sobie jego imię – Matt’em?
-Nie powiem Ci, bo jeszcze wypaplasz. – zaśmiała się cicho, odstąpiła od niego i ruszyła do pokoju, schować kluczyki, aby wiewiórka ich nie dojrzała. – A tak w ogóle skąd się tu wziąłeś?
-Jakiś Erick dał mi kluczyki. – wyjaśnił szybko i powrócił do poprzedniego tematu. – Jestem twoim chłopakiem. – przypomniał jej. – Nie ufasz mi? Nie chcesz powiedzieć co robiłaś z innym facetem? – spytał, z lekkim sarkazmem w głosie. Był zły, że spędzała więcej czasu z Mattew’em, a nie z nim.
-Zayn.. – mruknęła, spoglądając na niego błagalnym wzrokiem. – Pomagał kupować mi samochód.
-Nie mogłaś poprosić mnie o pomoc? – powiedział cicho, podchodząc do okna.
-To stary przyjaciel. – usiadła na krześle i chwile się zastanowiła. – Ej, ej, ej.. ty jesteś zazdrosny. – zaśmiała się cicho.
-Nie jestem zazdrosny. – mówił twardo.
-Jesteś.
-Nie,
-Tak! – mówiła ze śmiechem.
-Po prostu chciałbym wiedzieć co robiła moja dziewczyna.
-Bo jesteś zazdrosny.
-Nie jestem. – powtórzył i złapał swoją kurtkę.
-Idziesz zazdrośniku? – zapytała, z lekkim uśmiechem.
-Muszę iść do studia. – skłamał, był zbyt zły, aby przebywać teraz z nią. Jego ton głosu nie zmieniał się, był obojętny, ale gdzieś głębiej czaiło się coś więcej. – Cześć. – wyszedł, zamykając za sobą drzwi.
-Pa. – mruknęła cicho, smutna.
_______________________________________________________


I po raz kolejny bardzo Was przepraszam, za tak długie niedodawanie rozdziału. Jestem sama na siebie zła, ale czasami tak bywa. Brak weny..

Rozdział krótki, wiem. Spróbuję kiedyś to Wam wynagrodzić. Już niebawem. Mam nadzieję, że rozdział nie należy do tych najgorszych. 

Kocham Was, Ninja.


7 komentarzy:

  1. lkjdblksjbflkjdbsfkjsdbfljebr
    nfia;hfkjdsbfjkbsd;kfjbdslkgb
    JESTEM PIERWSZA !!!
    Ty cierpisz na brak weny , a ja na depresję i nerwice zołądka czekając na Twój rozdział !
    ugh !

    kurde ! nie wytrzymałabyś jakby nie było jakiego złego momentu !
    Zayn na końcu ... uł . !
    i Lucy z tym Matt'em .
    kurde... wkurza mnie on !
    haaalo ! Zayn walcz o nią! Lucy nic do niego nie czuje !
    ale Matt wykorzysta KAŻDY rozłamek , nawet chwilowy w waszym związku !
    on też kocha Lucy !
    ugh !

    Liam ! *_*
    kurcze ! Niech Elizabeth będzie cierpliwa z tymi fankami !
    a z tym całusem czekałam na coś więcej !
    a nie tylko policzek xD
    hym !
    podróż ... o jejuusiu ! czy tam się TO wydarzy ! TO na co czekam tyle czasu , nie tylko w śnie !
    o jejuusiu ! jejuusiu !
    proszę , częściej dodawaj !
    błaaagam !
    a mam Cię kopnąć ?! oczywiście że nie nalezy do najgorszych ! żaden rozdział nie jest gooorszy ! sa tylko lepsze ! ze względu na wydarzenia !
    ;fjhgsdfjgsfdbsfdbg

    okay ...
    to ja czekam na kolejny !
    Kocham Cię . !



    OdpowiedzUsuń
  2. No masz racje nie jest najgorszy, jest świetny ;D
    Oj Malik, Malik zazdrośniku ;D.
    Więcej scen z Liam'em i El ;) proszę ;D
    Czekam ^^
    Marzena.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku.. Malik zazdrośniku ; P
    Wspaniały, ale za krótki xd
    Czekam, czekam, czekam ;D
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  4. jfkeofsnxksweorolcsmdkajworjnfnzododowho SIOSTRO KOCHAM TWOJE OPOWIADANIA,ROZDZIAŁY!! CZEKAM NA KOLEJNE !!!! LOVE YOU !! <33/Malikowa Parówka ! + informuj mnie o następnych ! <33

    OdpowiedzUsuń
  5. jhdgaslksflashgf
    tak wgl to wiem, ze mam opóźniony zapłon z komentowanie ale przepraszam xx
    Mam nadzieję, że cos niedługo dodasz <333
    tak wgl to rozdział jest sd,afhlhag;ahl i jeszcze ds,hgkjadjgk, a do tego cudowny, alskhfaoiurgha, genialny, sajfahkfj.
    Szkoda, ze Zayn sie na nia obraził, zazdrosnik jeden xoxo
    nie no naprawde mi sie podobało xd i jeszcze ta akcja w McDonald *-8
    czeeekam na koejny
    <333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  6. 59 year-old Project Manager Inez Burnett, hailing from Frontier enjoys watching movies like Investigating Sex (a.k.a. Intimate Affairs) and Ghost hunting. Took a trip to Rock-Hewn Churches of Ivanovo and drives a RX. Przenieslismy sie tutaj

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za opinie, Kocham Cię ♥